niedziela, 14 lutego 2010

Etap trzeci. Zabytki. Prezentacja

A oto nasza prezentacja najciekawszych zabytków Lublina. Zapraszamy do oglądania!














Etap trzeci. Zabytki

Aby lepiej poznać zabytki Lublina, wybraliśmy się na zimową wycieczkę po mieście. Zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc.
Byliśmy na Zamku Lubelskim, w którym zwiedziliśmy Kaplicę Trójcy Świętej z unikalnymi i niezwykle cennymi freskami. Oglądaliśmy także wystawę malarstwa polskiego i obcego, wystawę broni, zbiory numizmatyki, wystawę sztuki regionalnej oraz wystawę poświęconą Lublinowi podczas drugiej wojny światowej. Poznaliśmy legendę o Diabelskim Sądzie i obejrzeliśmy stół z odciskiem Czarciej Łapy.
Zwiedzaliśmy również Archikatedrę Lubelską. Bardzo podobała nam się zakrystia akustyczna. Eksperymentom nie było końca. Wystarczyło ustawić się w dwóch rogach sali, odwrócić do ściany i wyszeptać jakieś zdanie. Osoba stojąca po drugiej stronie słyszała wszystko jak przez mikrofon. Urzekła nas wystawa zabytków sakralnych w skarbcu: ręcznie haftowane złote ornaty, naczynia liturgiczne, monstrancje, relikwiarze z relikwiami świętych. Dokładnie przyjrzeliśmy się też iluzjonistycznym polichromiom w katedrze. Zajrzeliśmy również do krypt, gdzie widzieliśmy doskonale zachowane ciała zmarłych sprzed wieków, a także ich stroje i obrzędy towarzyszące pochówkowi.
Ciekawym miejscem była Apteka-Muzeum. Mogliśmy zobaczyć wnętrze niezwykłego XIX-wiecznego sklepu z mnóstwem buteleczek, flakoników, wag precyzyjnych i wielu narzędzi do produkcji medykamentów. Bardzo zainteresowały nas stare księgi recepturowe.
Byliśmy także w Muzeum Literackim im. Józefa Czechowicza, ale więcej o tej wizycie dowiecie się w następnym odcinku naszego projektu.
Mimo przenikliwego zimna zrobiliśmy sobie mały spacer po Starówce. Przyjrzeliśmy się trzem bramom miejskim: Krakowskiej, Grodzkiej i Trynitarskiej, pomarzyliśmy o wejściu na zamkniętą zimą wieżę, usłyszeliśmy legendę o leżącym opodal Diabelskim Kamieniu, obejrzeliśmy Bazylikę Ojców Dominikanów, Teatr Stary, Trybunał, renesansowe kamieniczki w Rynku Starego Miasta, nieistniejące Miasto Żydowskie i Latarnię Pamięci, a także ruiny kościoła farnego, gdzie wysłuchaliśmy legendy o śnie Leszka Czarnego.

A co najbardziej nam się podobało?

Ewelina:
Najbardziej podobała mi się wizyta w katedrze w sali akustycznej oraz możliwość obejrzenia skarbca. Zakrystia katedry lubelskiej posiada wyjątkową akustykę, to znaczy osoby, które stały w dwóch różnych kątach miały możliwość usłyszenia się, a te osoby, które stały na środku nie słyszały nic.

Natalia:
Najbardziej podobała mi się stara apteka. Mieliśmy możliwość podpisania się w pamiątkowej księdze. Zaimponowała mi sala akustyczna w katedrze, dlatego że stojąc w dwóch różnych kątach sali można było bez problemu rozmawiać ze sobą, mówiąc do ściany.

Artur:
Najbardziej podobała mi się stara apteka. Było w niej dużo starych receptur na leki, narzędzia do ich produkowania, butelki i naczynia na zioła i leki. Były ciekawe wagi do mierzenia najdrobniejszych porcji oraz duża księga wpisów.

Marta:
Najbardziej podobała mi się zakrystia akustyczna w archikatedrze. Słowa osoby mówiącej szeptem w jednym rogu sali były słyszane w drugim. Prawdopodobnie zakrystia ta służyła do spowiedzi trędowatych.

Monika:
Najbardziej podobała mi się katedra, a w niej zakrystia akustyczna. Osoba mówiąca w jednym rogu była bardzo dobrze słyszana przez osobę stojącą w drugim rogu. Fascynujące były również piękne freski, którymi ozdobiona jest katedra. Bardzo ciekawym miejscem była także krypta.

Martyna:
Najbardziej podobała mi się sala akustyczna, która znajduje się w katedrze, ponieważ w jednym kącie mówiła szeptem jedna osoba, a drugim było ją słychać. Podobała mi się również wizyta w Muzeum Czechowicza, dzięki której zapoznałam się z życiem i twórczością tego poety.

Patrycja:
Bardzo interesująca była lekcja w Muzeum Czechowicza. Pani przewodniczka ciekawie opowiadała o życiu poety.

Krzysiek:
Najbardziej podobała mi się zakrystia akustyczna, ponieważ stojąc w jednym kącie sali można było słyszeć rozmowę w drugim kącie. W skarbcu katedry znajdowały się naczynia liturgiczne, ornaty. Bardzo ciekawa była również stara apteka, w której obejrzeliśmy różne przyrządy do tworzenia wyciągów z ziół.

Agata:
Najbardziej podobała mi się stara apteka i jej klasyczny styl. Dowiedzieliśmy się jak kiedyś przygotowywano leki i na jakiej podstawie je wydawano. Mogliśmy zostawić po sobie ślad poprzez podpisanie się w księdze pamiątkowej.

Kasia:
Najbardziej podobała mi się zakrystia w katedrze lubelskiej: jej akustyka oraz zabytkowe ornaty i naczynia liturgiczne. To wszystko było niezwykłe i niespotykane w innych kościołach.

Wojtek:
Najciekawszym punktem naszej wycieczki były krypty, w których mogliśmy zobaczyć zachowane ciała zmarłych dawno osób.

Iza:
Najbardziej podobał mi się skarbiec, w którym znajdują się szaty liturgiczne, relikwiarze, naczynia liturgiczne. Były one bogato i pięknie zdobione.

Magda:
Najbardziej podobała mi się sala akustyczna, która służyła do spowiedzi. Osoba stojąca w jednym rogu słyszała osobę mówiącą w drugim.

Przemek:
Najbardziej podobała mi się zakrystia katedry lubelskiej oraz Zamek Lubelski. Zakrystia była ciekawa, gdyż można było zauważyć niecodzienne zjawiska dźwiękowe. Zamek był ciekawy, gdyż znajdowało się w nim wiele sprzętów wojennych, fotografie z historii Lublina, rekwizyty rycerskie. Podobała mi się także stara apteka, w której zgromadzono różne dawne receptury.

Kacper:
Najbardziej podobały mi się krypty i sala akustyczna. W zakrystii katedry występuje fajny efekt dźwiękowy. W kryptach bardzo dobrze zachowały się ciała zmarłych. Wszystkim, którzy jeszcze tam nie byli bardzo polecam odwiedzenie naszych lubelskich zabytków.